16.10.2015
DroneDefender pozwoli pozbyć się dronów
DroneDefender nie pozwoli nam co prawda zestrzelić irytującego drona, dzięki któremu wścibska sąsiadka podgląda nas w kąpieli, ale dzięki temu uchroni nas jednocześnie przed konsekwencjami prawnymi wynikającymi ze zniszczenia cudzego mienia.
Przypominające skrzyżowanie strzelby ze strzyżarką do żywopłotu urządzenie emituje silny kierunkowy sygnał radiowy, który skierowany w stronę natarczywego drona pozwoli przejąć kontrolę i uziemić go bez dokonywania zniszczeń. Pogromca dronów jest gotowy do pracy właściwie zaraz po włączeniu, a przeziernikowy celownik pomaga skutecznie w namierzeniu latającego intruza.
Nie przeczę – uregulowania prawne dotyczące posługiwania się sprzętem latającym są niezbędne, ale zmiany w prawie oznaczają najczęściej skomplikowaną i długotrwałą procedurę legislacyjną, której przebieg zależeć zresztą może od wiejących aktualnie wiatrów politycznych i od tego, kto silniej potrafi lobbować. DroneDefender daje szansę służbom lotniskowym, policyjnym, wojskowym, bankowym i wszystkim innym na poradzenie sobie z niechcianymi gośćmi w miejscach, gdzie ich lot może zagrozić mieniu lub bezpieczeństwu innych.
Urządzenie ma zasięg ok. 400 metrów, jest lekkie, przenośne, potrafi pracować na jednym naładowaniu do 5 godzin. Więcej informacji znajdziecie na stronie twórców urządzenia, firmy http://www.battelle.org/media/press-releases/rogue-drones-have-met-their-match. Poniżej możecie obejrzeć krótkie wideo demonstrujące sposób działania DroneDefendera.
Komentarze