17.03.2016
Druk 3D: tytanowa klatka piersiowa
Nie wiem jak wy, ale ja zwykłem uważać druk 3D za świetne narzędzie rozrywki. Możliwość zaprojektowania albo pobrania z Sieci praktycznie dowolnego modelu 3D i zamiana w coś prawdziwego, co można wziąć do ręki, to niezwykle kusząca idea. Wiem oczywiście, że drukarki 3D potrafią poradzić sobie ze wszystkim – od niewielkich detali, po karoserię samochodową, czy nawet wydruk budynku w stanie surowym, ale to nie tylko kwestia skali. Jakoś nie docierało do mnie do tej pory, że mogą ratować życie albo sprawiać, że życie staje się w ogóle możliwe.
Co prawda marzenie o szkielecie Wolverina z adamentium jeszcze nie może zostać spełnione, ale tytanowa klatka piersiowa – bardzo proszę. Z powodu raka ściany klatki piersiowej, hiszpański 54-latek utracił mostek i znaczną część żeber osłaniających serce i płuca. Dzięki technologii otrzymał w zamian wydrukowaną na drukarce 3D tytanową częściową protezę klatki piersiowej.
Tytanowe implanty nie są przełomem; w protetyce stosuje się je od dawna, ale tak duża i złożona konstrukcja została po raz pierwszy uzyskana dzięki drukowi 3D. Najpierw zeskanowano klatkę piersiową pacjenta, chirurdzy zadecydowali które części układu kostnego zostały zaatakowane i muszą zostać usunięte, a następnie wysłali projekt do Australii, do firmy Anatomics specjalizującej się w tego rodzaju usługach.
Jak łatwo się domyślić, wydruk z tytanu wymaga czegoś więcej niż domowa drukarka 3D. W tym wypadku zastosowano wyspecjalizowana drukarkę Arcam kosztującą bagatela 1,3 mln. dolarów.
12 dni po operacji pacjent, który chyba najbardziej z żyjących wewnętrznie przypomina marvelowskiego Wolverina, został zwolniony do domu, a jego rekonwalescencja przebiega prawidłowo. Trzymam kciuki, żeby nie było powikłań. Nie zrozumcie mnie źle – nie zazdroszczę. Uświadomiłem sobie za to, że druk 3D ma nieco więcej zastosowań niż odległe projekty przemysłowe, czy rozrywkowe malowanie figurek. To coś, co może dotyczyć każdego z nas bardzo, bardzo osobiście. Więcej informacji można znaleźć na blogu i stronach australijskiej agencji naukowej CSIRO.
Tytanowe protezy to dobra wiadomość dla pacjentów. Artykuł potwierdza tylko, jak druk 3d jest wszechstronny i odnajduje zastosowanie w kwestiach o jakich, nigdy byśmy nie pomyśleli. Osobiście używam drukarki 3DGence w domu i zdaję sobie sprawę z jej możliwości które de facto są ogromne.Kibicuję dalszym poczynaniom w technologii 3d.