Quantcast

adplus-dvertising
Strona główna » Felietony » Telefon jest radiem czy telewizorem?

08.08.2014

Telefon jest radiem czy telewizorem?

W 2015 roku telefony i tablety przejdą cudowną przemianę w radioodbiorniki i telewizory. Obecnie urzędnicy wypierają fakt, że komórka jest radiem, a nierzadko i telewizorem i łaskawie zwalniają użyszkodników z ich rejestrowania oraz płacenia abonamentu RTV. A gdyby było inaczej?

Jak powszechnie wiadomo, w radosnym kraju nad Wisłą należy opłacać abonament RTV, by media publiczne rosły w siłę – trąbią politycy. Ile lat żyję i chodzę na pocztę, nigdy nie widziałem kogokolwiek, kto rejestrowałby telewizor czy radio. O smartfonie nie wspomnę. Dlatego, że smartfon, w rozumieniu przepisów nie jest radiem, choć radyjko FM pięknie odbiera. Spróbowałem więc zarejestrować swoje radio firmy Nokia z symbolem E71. Wybrałem się na pocztę i pokazując telefon… Tfu! Radio, które donośnie i czysto odbierało pewną toruńską rozgłośnię, doprowadziłem niezwykle uprzejmą panią niemalże do szału, prosząc o zarejestrowanie tego właśnie radioodbiornika. Zostałem subtelnie wyzwany od idiotów i przegnany…

Zgodnie z prawem obowiązek rejestracji płacenia abonamentu RTV obejmuje posiadaczy odbiorników radiofonicznych oraz telewizyjnych, które umożliwiają natychmiastowy odbiór programu. Nie rozumiem, dlaczego mój telefon to nie radio, skoro każdego dnia używam często tego medium. Bo jak się okazuje – sam telefon, to nie radio, ale ze słuchawkami funkcjonującymi w zestawie jako antena, to już jest radio. Prawda, że cudowna przemiana? Tak samo, jak tablet. Ten, to jak wiadomo nawet telewizorem być potrafi, ale przy okienku pani wypierała, że pożyczony tablet na którym oglądałem Mobilną Telewizję, to telewizor. Ktoś ma jakieś leki, pozwalające znieść ten schizofreniczny absurd prawny?

W 2015 roku miłościwie nam rządzący wprowadzą nowy podatek. Opłatę audiowizualną. Zgodnie z danymi jakie wyszperałem w GUS, aż 97,9 proc. gospodarstw domowych posiada co najmniej jeden odbiornik telewizyjny i 4 komórki, czyli urządzenia umożliwiające odbiór programów radiowych, a czasami i telewizyjnych. I to właśnie za możliwość odbioru cudownej telewizji, a nie faktyczne jej odbieranie lub słuchanie radia przyjdzie nam wszystkim równo płacić. Nie istotne, że obywatela oglądanie telewizji może wcale nie interesować, że jego tablet ma inne przeznaczenie niż telewizor. Ma płacić, bo ma możliwość odbioru. To mniej więcej tak samo, jak z naszą służbą zdrowia. Płacimy na nią ciężką kasę, lecz prywatne przychodnie pękają w szwach. Płacimy za to, że państwo łaskawie daje nam możliwość leczenia, ale leczymy się prywatnie.

Opłata audiowizualna ma być obowiązkowa. Gdyby nie była, a urządzenia mobilne należałoby rejestrować jako radioodbiorniki lub telewizory, podejrzewam, że dane GUS o ilości telefonów komórkowych w Polsce szybko by się zmieniły i w zaradnym narodzie prawie nie byłoby smartfonów. Prawie, bo zwolnieni z płacenia opłaty audiowizualnej staruszkowie, mieliby ich po kilka, a może i kilkanaście…

Następny artykuł

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top