Quantcast

adplus-dvertising
Strona główna » recenzje » Mi Watch Lite – recenzja opaski, która została smartwatchem

30.12.2020

Mi Watch Lite – recenzja opaski, która została smartwatchem

Xiaomi jest producentem jednego z najpopularniejszych urządzeń ubieralnych na świecie. Mowa o opasce sportowej Xiaomi Mi Band. Mi Watch Lite, któremu się dziś przyjrzymy, to urządzenie nieco bardziej rozbudowane, ale wciąż stosunkowo niedrogie. Czy warto się nim zainteresować?

Jak wygląda Mi Watch Lite?

Xiaomi Mi Watch Lite to niewielki gadżet, stanowiący coś pomiędzy prostą opaską sportową a klasycznym smartwatchem.

Urządzenie jest niewielkie i lekkie, ale jego wygląd jest bliższy zegarkowi. Mi Watch Lite ma prostą formę. Koperta ma kształt kwadratu o zaokrąglonych narożnikach. Ekran zegarka osłania szkiełko o zaokrąglonych brzegach, zaś brzegi koperty są płaskie. Opaska ma tylko jeden przycisk – większość nawigacji po interfejsie odbywa się z poziomu ekranu dotykowego. Do koperty przymocowano silikonowy pasek z solidnym zapięciem. Szkoda, że pasek nie ma typowych mocowań, umożliwiających jego wymianę. Jesteśmy skazani na rozwiązania fabryczne. Styl urządzenia jest neutralny. Mi Watch Lite nadaje się dla kobiet i mężczyzn, pasuje zarówno do garnituru, jak i dresu.

Czy Mi Watch Lite jest wygodny w użytkowaniu?

Xiaomi Mi Watch Lite jest urządzeniem niewielkim (41x35x9,5 mm) i lekkim – 35 g. Nosząc zegarek – właściwie nie odczuwamy jego obecności na nadgarstku.

Ergonomia jest znakomita – zapięcie jest pewne, a pasek oraz obudowa zegarka w żaden sposób nie uwierają. Jedyny przycisk opaski ma dobrze dobrany skok, jest dość duży i wygodny w użyciu – a ponadto raczej trudno nacisnąć go przypadkiem, niezamierzenie. Panel dotykowy Mi Watch Lite pracuje pewnie i precyzyjnie. Xiaomi Mi Watch Lite jest pyło- i wodoszczelny. Wytrzymałość szkła na zarysowania zapowiada się dobrze – jak dotąd, nie udało mi się uszkodzić urządzenia.

Jaki jest wyświetlacz Mi Watch Lite?

Mi Watch Lite wyposażono w kwadratowy wyświetlacz IPS o przekątnej 1,4 cala i rozdzielczości 320 x 320 pikseli.

Deklarowana przez producenta jasność ekranu sięga 350 nitów. W praktyce – okazuje się wystarczająca w większości przypadków. Na czytelność ekraniku narzekałem jedynie wtedy, gdy chciałem nań zerknąć w pełnym słońcu. Jasność można ustawiać ręcznie lub automatycznie. Druga z funkcji działa nawet prawidłowo. Kolory prezentowane na wyświetlaczu nie są zbyt intensywne – sprawiają wrażenie delikatnie przymglonych.

Kąty czytelności okazały się natomiast lepsze, niż oczekiwałem – choć oczywiście byłby lepsze, gdyby zastosowano ekran AMOLED. Zaowocowało to również brakiem możliwości stałego wyświetlania godziny. Na pocieszenie – opcja podświetlania ekranu poprzez uniesienie ręki z zegarkiem działa przyzwoicie. Opcję tą można czasowo dezaktywować – na przykład na noc. Odrobinę przeszkadzały mi stosunkowo szerokie ramki wokół wyświetlacza – ale to problem estetyki, nie komfortu. Wyświetlacz jest wystarczająco duży i wystarczająco czytelny, by na niego nie narzekać. Mógłby być lepszy – ale patrząc na cenę urządzenia można chyba wybaczyć jego oczywiste niedostatki.

Jak działa interfejs Mi Watch Lite?

Mi Watch Lite pracuje w oparciu o autorski interfejs Xiaomi.

System jest zamknięty, nie da się dograć aplikacji. Pod tym względem sprzęt jest bliższy prostej opasce. Nawigacja po interfejsie, po krótkiej chwili treningu, okazuje się być całkiem łatwa. Naciśnięcie bocznego przycisku przenosi nas do głównego menu, mieszczącego się na dwóch przewijalnych ekranach (góra-dół). Poszczególne funkcje zobrazowano za pomocą w miarę intuicyjnych, kafelkowych ikon, szczelnie wypełniających pulpit. Minusem interfejsu jest to, że nie można zmienić jego układu i ustawić kafelków w wygodnej dla nas kolejności.

Przesuwają palcem w płaszczyźnie poziomej, zyskujemy dostęp do pełnoekranowych, głównych opcji. Mowa o pomiarze pulsu, monitorowaniu snu i aktywności, a także prognozie pogody i panelu sterowania odtwarzaczem muzycznym. Pociągając od góry ekranu z zegarem, możemy przejrzeć powiadomienia – niestety, bez możliwości interakcji. Pociągnięciem od dolnej krawędzi otworzymy natomiast panel skrótów – np. uruchamiających tryb „nie przeszkadzać” czy latarkę. Prawdę mówiąc, do obsługi powiadomień i skrótów trudno było mi przywyknąć. Nie wiem dlaczego, ale wolałbym odwrotnie: powiadomienia od dołu, a skróty od góry…

Są one aktywne, ale ich kolejności nie można zmieniać. Z tego poziomu można wybrać rodzaj treningu (bieganie, bieżnia, jazda na rowerze, rower stacjonarny, styl dowolny, spacer, trekking, bieg przełajowy, basen, otwarte wody, krykiet). Mamy też dostęp do historii aktywności ze wszystkimi szczegółami i wykresami, historii treningów, pomiaru tętna, snu, kompasu, ciśnienia, wysokości, sterowania muzyką, budzika, stopera, minutnika, pogody, powiadomień, znajdowania telefonu, latarki (podświetla się cały ekran urządzenia) i wejścia w ustawienia. Ogólnie ujmując, interfejs Mi Watch Lite jest dość wygodny w użyciu.

Czy Mi Watch Lite współpracuje z aplikacją Mi Fit?

Nie. Xiaomi Mi Watch Lite współpracuje z aplikacją Xiaomi Wear.

Pozwoli ona łatwo sparować telefon z zegarkiem i ustalić, które aplikacje z telefonu mają przekazywać powiadomienia do Mi Watch-a. Aplikacje podzielono na trzy główne działy – status, treningi i profil. Treningi – tu zawartość jest jasna. W zakładce Profil możemy wprowadzić nasze podstawowe dane, a także zarządzać ustawieniami opaski – np. zmienić wygląd tarczy. Tarcz do wyboru jest sporo – możemy je też pobierać z internetu. W zakładce Status mamy z kolei podgląd informacji zapisanych przez opaskę – dotyczących naszej aktywności, snu czy pulsu.

Jakie wyposażenie ma Xiaomi Mi Watch Lite?

Jak już wspomniałem, pod względem możliwości Xiaomi Mi Watch Lite jest bliski raczej opasce sportowej, niż pełnokrwistemu smartwatchowi.

Urządzenie nie umożliwia obsługi połączeń głosowych (mamy jednak podgląd, kto dzwoni), nie pozwala również płacić zbliżeniowo – nie ma NFC. W dobie pandemii można też ponarzekać na brak czujnika natlenienia krwi – ale jego nieobecność można tłumaczyć ceną sprzętu. W Xiaomi Mi Watch Lite znajdziemy natomiast pulsometr, GPS, A-GPS i GLONASS, jak również akcelerometr, żyroskop i barometr. Urządzenie rejestruje 11 rodzajów treningów, w tym również pływackie. Urządzenie ma także funkcję powiadamiania o braku aktywności. Pomiary nie odbiegają drastycznie od rejestrowanych przez opaskę Mi Band 5. Zauważyłem jednak, że Mi Watch Lite rejestruje sen wyłącznie w typowym przedziale czasu, czyli nocą. Popołudniowej sjesty dziwnie nie uwzględnia…

Ile Mi Watch Lite wytrzyma bez ładowania?

Więcej niż typowy smartwatch, mniej niż opaska.

Producent deklaruje 9-dniowe działanie po napełnieniu baterii o pojemności 230 mAh. W praktyce – czas ten będzie nieco krótszy i w dużej mierze zależny od tego, jak często podświetlamy ekran, korzystamy z rejestrowania ćwiczeń czy pomiaru pulsu. W moim odczuciu, możemy przyjąć, że napełnianie akumulatora trzeba powtarzać co tydzień. Baterię napełniamy za pomocą dedykowanej podstawki, o kształcie wymuszającym ułożenie zegarka na boku. Napełnienie baterii zajmuje około dwóch godzin.

Warto kupić Xiaomi Mi Watch Lite?

Nieco więcej, niż opaska – ale dzięki temu zyskujemy większy ekran i nieco bardziej „zegarkowy” kształt urządzenia. Możliwości Xiaomi Mi Watch Lite są zbliżone raczej do opasek – aczkolwiek obsługa urządzenia jest zdecydowanie bardziej komfortowa. Lajtowy zegarek  można polubić za niską wagę, obecność GPS, wygodny interfejs i porządny pasek. Gdyby urządzenie potrafiło jeszcze obsługiwać połączenia głosowe, miało NFC i ekran AMOLED, przy tej cenie byłoby ideałem. A tak – będzie po prostu kolejnym trafionym zakupem.

źródło: materiał własny
czytane: 5445

AMOLEDAndroidAplikacjagadżetgalanteriagotówkainternet rzeczyIoTmiMi FitMi Watch

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top